Wizyta u fryzjera już od wielu lat nie wiąże się jedynie z podcięciem końcówek czy nałożeniem farby na odrost. Wszelkiego rodzaju koloryzacje zawładnęły fryzjerskim światem. Poniżej dowiesz się czym jest tonowanie czy olaplex oraz ile kosztuje ombre lub balejaż.
Klasyczne strzyżenie damskie od pewnego czasu stanowi jedynie dodatek w wielu salonach, zwłaszcza w większych miastach. Prym wiodą koloryzacje, od tych standardowych po bardziej ekstrawaganckie. Jedną z najbardziej znanych form koloryzacji stał się balejaż, uwielbiany przez panie zarówno 10 lat temu jak i współcześnie. W ramach balejaż, fryzjer rozświetla wybrane partie włosów (najczęściej są to cienkie pasemka) poprzez nałożenie na nie farby. Dzięki takiemu zabiegowi zyskujemy optycznie większą objętość włosów. Delikatniejszą odmianą belajażu są refleksy, które daję bardziej subtelny efekt.
Kilka lat temu hitem w salonach fryzjerskich stało się ombre i sombre. Obie te techniki są do siebie zbliżone i polegają na stopniowym rozjaśnieniu włosów o kilka tonów, pozostawiając ciemniejszą nasadę oraz jaśniejsze końce. Zarówno sombre jak i ombre można wykonać w wielu tonacjach. Czym się zatem różnią? Decydując się na sombre uzyskamy delikatniejszy, bardziej naturalny efekt z mniejszym efektem przejścia pomiędzy kolorami.
Jeśli jednak masz ochotę wyróżniać się z tłumu niestandardową koloryzacją możesz skusić się na tzw. farbowanie dip-dye, polegające na pofarbowaniu końcówek włosów na intensywny kolor, najczęściej jest to róż, fiolet, zieleń czy czerwień.
Salony fryzjerskie wychodzą również naprzeciw osobom, które nie są przekonane do trwałej koloryzacji. W odpowiedzi na ich potrzeby powstały tzw. tonery, które nie przenikają w strukturę włosa, a co więcej, zawierają witaminy oraz składniki odżywcze. Tonowanie jest wykorzystywane zarówno na włosach naturalnych jak i farbowanych. Dzięki takiemu zabiegowi włosy odzyskują blask a ich kolor staje się bardziej intensywny. Istotny jest również fakt, że używając tonera nie będziemy mieć problemu z odrostem, barwnik bowiem wypłukuje się stopniowo i w równomierny sposób.
Jeśli poprzedni fryzjer nie spełnił Twoim oczekiwań i zbyt mocno rozjaśnił Ci włosy możesz skusić się na repigmentację, której celem jest stworzenie na włosach bazy pod kolejną koloryzację. Dzięki temu nowy kolor będzie trwalszy, bardziej równomierny i głęboki. Dla bardziej wymagających klientek, które oczekują spektakularnej metamorfozy salony oferują również dekoloryzację. W przeciwieństwie do depigmentacji tutaj z włosów ściągany jest cały pigment, zarówno naturalny jak i sztuczny. Dopiero po tym procesie nakładany jest kolor docelowy, który chcemy otrzymać.
Jeśli jednak decydujesz się na pełną koloryzację warto zadbać o odpowiednią pielęgnację. Najczęściej oferowanym w tym celu systemem stał się olaplex. Jest to system regeneracyjny składający się z trzech etapów (dwa z nich odbywają się w salonie fryzjerskim, trzeci w domu). System ten ma za zadanie odbudować zniszczony włos, a także go nabłyszczyć, zmiękczyć i nawilżyć.
Pamiętaj również o odpowiednim przygotowaniu włosów przed wizytą u fryzjera w celu koloryzacji. Przede wszystkim zadbaj o nawilżenie skóry przy linii włosów, zwłaszcza jeśli decydujesz się na koloryzację globalną. Przesuszona skóra zdecydowanie łatwiej przyjmuje farbę, co potem może skutkować problemami z jej usunięciem.
Ile zatem kosztują takie usługi?
Cennik koloryzacji zależy od wielu czynników. W ich skład wchodzić będzie wielkość miasta, renoma salonu, długość włosów oraz rodzaj koloryzacji. Co więcej, jeśli wybieramy się do bardziej „prestiżowego” salonu możemy się również spotkać z różną wysokością cen tych samych usług w zależności od stażu wybranego przez nas fryzjera.
W większym mieście tradycyjną koloryzację będziemy mogli zrobić już od 120-150 złotych. Jeśli jednak zdecydujemy się na jedną z wyżej opisanych technik, musimy się liczyć z wydatkiem rzędu 200-400 złotych. W większości salonów regeneracja (np. system olaplex) jest dodatkowo płatna. W mniejszych miastach ceny te będą odpowiednio niższe.